Z KART HISTORII NIEBIESKO – BIAŁEJ DRUŻYNY Z RADYMNA: SYLWETKA KAROLA BASARY
A czyje to imię rozlega się sławą, kto kopał piłeczkę na Uralu żwawo.
To Karol Bassara w drużynie Transbudu, dokonywał z piłką niebywałych cudów.
Jak kopnął futbolówkę w Europie, z odrobiną fantazji, to ta przez rzekę Ural lądowała w Azji.
Tak – tak proszę państwa, i tam Budowlani mieli swojego przedstawiciela.
W latach 1989 – 90 Karol, będąc na kontrakcie z firmą Transbud, przebywał w Magnitogorsku, na granicy Europy z Azją. Tam na kontraktach przebywało kilka tysięcy Polaków. W ramach rekreacji, rozgrywali mecze w spartakiadach zakładowych. Oczywiście nie mogło zabraknąć Karola Bassary, który grał w drużynie “Gniazdo Orłów”. Boiska były usytuowane w europejskiej i azjatyckiej części Magnitogorska, a więc Karol to zawodnik, który kopał piłkę na dwóch kontynentach – Prawdziwy Fenomen.
Karol Bassara ur. 03.11.1954 roku w Radymnie.
Wychowanek Budowlanych Radymno, od 12 roku życia jako trampkarz, junior, senior. W Budowlanych grał 20 lat, oraz dwa lata w KKS Czuwaj Przemyśl w 1974/76, gdzie odbywał służbę wojskową.
W latach 1971- 74 tworzył duet w ataku Budowlanych ze swoim kolegą Tadkiem Małnowiczem, swoją grą wręcz ośmieszali rosłych obrońców. Obaj byli bardzo zwinni i wysportowani, zdobywając na przemian gole dla drużyny. W swojej karierze był też ustawiany przez trenerów jako pomocnik, gdzie zasłyną zagrywką tak zwanym “rogalem”. Predyspozycje do takich zagrań zawdzięczał “ułańskim profilem nóg” stąd pseudo “krzywy”(będąc na meczu z Dynowie Dynów, widziałem bramkę zdobytą przez Karola z 25 metrów rogalem z woleja, “strącił pajęczynę” gol stadiony świata).
Karol wylicza trenerów, którzy go prowadzili w drużynie i z sympatią ich wspomina. Byli to: (alfabetycznie) Ekert Jan, Iwanow Stanisław, Pałczyński Józef, Piechnik Marian, Truchan Leszek, Wytrychowski Jan.
Pomimo licznych propozycji z klubów wyższej klasy rozgrywkowej, nie zdecydował się na opuszczenie Radymna, takie miał zasady.
Dzisiaj Karol występuje w roli działacza MKS Radymno, jest przedstawicielem Komisji Rewizyjnej. A tak prywatnie, to jest chodząca encyklopedia piłkarska, szczególnie ta regionalna, “jest lepszy jak Internet”.
Zygmunt Karakuszka 10.07.2020